A1 W/ Dad & Frankie 2:34
A2 Sparko 2:15
A3 Swag W/ Kav 4:04
A4 Better 5:01
A5 Bernard? 3:43
A6 Runnersz 2:20
A7 'Rraine 3:50
B8 Glorious Amateurs 3:19
B9 S Gets Jaded 1:20
B10 Froth Sipping 3:14
B11 Layer 6 4:09
B12 In Drink 2:55
B13 Playground 2:57
B14 Born Slipping 4:32
Joy Orbison (pseudonim artystyczny Petera O'Grady'ego) wydał swój pierwszy długogrający projekt zatytułowany "still slipping vol. 1".
"still slipping vol. 1" jest dziełem artysty, który od najmłodszych lat kształtuje i redefiniuje krajobraz muzyki elektronicznej. Po ponad dekadzie kariery, w której ciągle przeciwstawia się kategoryzacji, Joy Orbison jest bardziej pożądany i istotny niż kiedykolwiek.
Jego dotychczasowe wydawnictwa są tak wpływowe, że trudno uwierzyć, że nigdy nie wydał pełnowymiarowego projektu. Nazwa mixtape'u może być już znajoma - uznana EP-ka "Slipping" z 2019 roku, a także nazwa stacji radiowej ("Still Slipping: Los Santos") kuratorowanej przez Joya Orbisona w ramach wciągającego świata Grand Theft Auto. Jednak pod względem zakresu i ambicji, "Still Slipping vol.1" jest bez wątpienia najodważniejszym i najbardziej ekspansywnym projektem O'Grady'ego do tej pory.
Ten londyński muzyk, DJ i producent, który po raz pierwszy zaistniał w 2009 roku dzięki swojemu debiutanckiemu singlowi "Hyph Mngo" - utworowi, który stał się prawdziwym fenomenem i na zawsze zmienił underground muzyki tanecznej - jest bez wątpienia jednym z najbardziej znanych, szanowanych i wpływowych artystów elektronicznych swojego pokolenia. Czy to poprzez jego własne wydawnictwa takie jak "Ellipsis", "GR Etiquette", "Big Room Tech House DJ Tool-TIP! " czy EP-kę "Slipping", współpracę z takimi artystami jak Mansur Brown, Overmono i japońską wytwórnią odzieżową Cav Empt, serię definiujących gatunek wydawnictw w jego labelu Hinge Finger, rezydenturę w BBC Radio 1 i występy na żywo, które obejmują najbardziej wiarygodne noce undergroundowe do headlinerów festiwali na całym świecie. Joy Orbison jest stałym synonimem niezmiennej, bezkompromisowej jakości.
"still slipping vol.1" to kolejna ewolucja w jego podróży. Fani setów DJ-skich i audycji radiowych Joy Orbisona będą już świadomi jego zróżnicowanych gustów i inspiracji, reprezentowanych tutaj przez listę gustownie dobranych, głównie brytyjskich, współpracowników, wśród których znajdują się Herron, James Massiah, Bathe, Léa Sen, Goya Gumbani i Tyson. Równie ważne są głosy rodziny Joy Orbison - mamy, taty, siostry Sarah, wujka Frankiego, wujka Keitha (niedawno zmarłego), cioci Helen i kuzynek Loli, Mii i Leighann, która jako pierwsza wprowadziła O'Grady'ego w drum and bass i garage jako dziecko. Pojawiają się one na płycie w formie notatek głosowych, jedynego kontaktu O'Grady'ego z rodziną podczas tego roku światowego lockdownu i intymnego spojrzenia w osobisty świat artysty, który generalnie unika zainteresowania opinii publicznej.
Rezultatem jest najlepsza jak dotąd muzyka Joya Orbisona i potężna destylacja jego dotychczasowej kariery muzycznej. Nagrane w jego studiu Walworth Window w południowo-wschodnim Londynie, to poważna, przyszłościowa muzyka, przeplatana ciepłem i figlarnością, tak potrzebną w tych czasach.
Peter O'Grady: "Nigdy tak naprawdę nie chciałem zrobić albumu, ale sposób w jaki tworzę i słucham muzyki bardzo się zmienił w ciągu ostatnich kilku lat i nie zawsze ma to sens na singlu czy EP-ce. Zdałem sobie również sprawę, że chciałbym, żeby moje płyty były lepiej dopasowane do udźwiękowienia podróży autobusem, ale do tej pory dałem wam tylko tyle muzyki, żebyście mogli przejechać połowę Walworth Road".
"W mojej głowie jest to płyta soulowa, ale nie jestem pewien, czy ludzie tak ją odbiorą. Gwiazdą okładki jest moja wspaniała kuzynka Leighann, która w młodym wieku wprowadziła mnie w świat jungle, d'n'b i uk garage. Bez niej nie robiłbym tego, co robię dzisiaj. Uwielbiam to zdjęcie autorstwa Rosie Marks, przypomina mi ono o fragmencie, który chciałem skopiować z wywiadu z Potterem Payperem, który całkiem dobrze podsumowuje moją karierę - "nigdy nie wiesz, co życzliwe słowo może zrobić dla kogoś". Mając to na uwadze, chcę bardzo podziękować wszystkim, którzy współpracowali przy tej płycie, moim szlachetnym przyjaciołom, dobrym ludziom z XL Recordings i przede wszystkim Williamowi Aspdenowi. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, dzięki za cierpliwość i wsparcie - to znaczy wszystko".